Czytaj także:
» Nauka nie za swoje 220 tysięcy studentów skorzystało z kredytów
Rz: Dlaczego zdecydowałeś się na kredyt studencki?
MATEUSZ SOSNOWSKI: Ponieważ jest to dodatkowe źródło dochodu, a poza tym spłata kredytu jest rozłożona w czasie. Na dodatek oprocentowanie jest korzystne. I co najważniejsze - tego kredytu nie muszę spłacać zaraz po ukończeniu studiów. To bardzo ważne dla absolwenta, który być może przez rok będzie szukał pracy.
Od kiedy korzystasz z tej formy pomocy, ile pieniędzy dostajesz?
Biorę kredyt od czwartego roku studiów, a więc już drugi rok. Obecnie dostaję 600 zł przez 10 miesięcy w roku. Rata kredytu zwiększyła się od zimowego semestru, poprzednio było to 460 zł miesięcznie.
Czy bez problemów uzyskałeś pieniądze?
Niestety nie, problemem byli żyranci. Bank PKO BP nie uprzedził mnie, że nie mogą nimi być tylko moi rodzice. Musiałem się postarać o trzeciego żyranta, którym została moja kuzynka. Ale to był jedyny zgrzyt przy załatwianiu tego kredytu w banku.
Źródło: Rzeczpospolita